Czasy, kiedy do Danii przychodziła prawdziwa zima dawno minęły. Dotychczas śnieg popadał dwa razy (tu, gdzie mieszkam, między Aarhus a Randers) i od razu został zmyty przez deszcz. Można powiedzieć, że od listopada trwa szara jesień. Mokra, pochmurna, czasem z ciężkim od chmur niebem. Jak tylko wyjdzie słońce staramy się szybko popędzić na dwór i połapać trochę witaminy D.
Ostatnio, gdy wyszło słońce postanowiłam sprawdzić jak idzie budowa nowej, biurowej dzielnicy, rzut beretem od dworca i położonej zaraz przy przemysłowym nadbrzeżu. Kiedyś była tu rzeźnia, targi bydła, zakłady produkcyjne, obecnie większość tych rzeczy już nie ma i na ich miejscu, czasem nawet w tych samych historycznych budynkach usadowiły się instytucje kulturalne, np. Filmbyen czy siedziba Jyllandsposten. I przyjdzie ich więcej, bo w Sydhavnen (Porcie lub Nadbrzeżu Północnym) rzeczywiście praca idzie pełną parą. Teren jest naprawdę atrakcyjny, bo w zasadzie w samym centrum. Jak tu przyjechałam w 2010 roku dopiero coś zaczynało się dziać obok starego Mostu Węglowego, np. lokalni społecznicy zaczęli właśnie projekt, mający na celu przekształcenie część zachowanego mostu w kładkę widokową dla pieszych. Pamiętam też targi rzeczy używanych obok mostu. Teraz to już przeszłość, bo plan zabudowy już na półmetku:
https://aart.dk/en/projects/sydhavnen
Wynika z niego, że większość budynków to biurowce, ale znajdzie się też tu więcej instutucji kulturalnych, np. szkoła artystyczna i firmy kreatywne. Pojawią się też nowe restauracje i kawiarnie, np. na dachach budynków. Wśród nowo-rosnących biurowców są zachowane też stare budynki, np. stara przepompownia, która jest siedzibą wytwórni lokalnego ginu, Njord:
https://spiritofnjord.com/da/pages/ourspirit
Nowa kładka na starym Moście Węglowym na pewno przyciągnie w to miejsce turystów. Póki co, można już zerknąć na dzielnicę z platformy widokowej na moście:
A tutaj, co można o nim znaleźć po angielsku:
Naprawdę polecam spacerek po tej okolicy w słoneczny dzień. Niektóre biurowce już działają, można wejść do środka, nam nawet udało się wejśc na tarasy widokowe i popatrzeć na widoki.
Naprawdę fajnie będzie zobaczyć tę dzielnicę jak już wszystko będzie udostępnione.
To co, widzimy się w Sydhavnen w Aarhus?
Brak komentarzy