A tymczasem w Danii...

To content | To menu | To search

Tag - Silkeborg

Entries feed - Comments feed

Tuesday, October 22 2013

Kulturalny weekend, czyli ferie jesienne w Danii

Co za dużo to niezdrowo i nawet mnie nie zdarza się chodzić do muzeum 3 dni pod rząd, ale mus to mus. I to wszystko w pierwszy weekend ferii jesiennych!

Zaczęło się od wernisażu w Aros 11 października pod tytułem 'PAS DE DEUX ROYAL' (tytuł skojarzył mi się natychmiast z Mikusiem),który pokazał artystyczne dokonania duńskiej pary królewskiej, królowej Małgorzaty II i jej męża - księcia Henryka. Nie mówi się NIE, mając takie zaproszenie, nawet jak się nie jest Duńczykiem, czy fanem monarchii. Poza tym fajnie zobaczyć parę królewską i nie tylko, a potem chwalić się wszystkim naokoło, na przykład Jagience, Bo, albo Elwirze.


_MG_9671.jpg

IMG_1563.jpg

_MG_9605.jpg

_MG_9619.jpg

_MG_9623.jpg

_MG_9577.jpg

Książę Fryderyk, który nieudolnie naśladuje Kimusia ze swoim zarostem, wygłosił mowę na cześć swoich rodziców, a oni odczytali jeden z wierszy księcia Henryka - każde w swoim ojczystym języku.


_MG_9654.jpg

_MG_9646.jpg

Co do sztuki uprawianej przez parę królewską, to od razu powiedzieli w wywiadzie telewizyjnym, że rzucają się na żer lwom, więc raczej są świadomi swoich ograniczeń ;) Powiem jedno, na pewno jest warto zobaczyć tę wystawę, bo nie wszystko jest do dupy, jak powiadają złośliwi krytycy z Kopenhagi, zresztą pewnie dlatego, że żadne tamtejsze muzeum nie wpadło na pomysł takiej wystawy. Moim zdaniem królowa zrobiła całkiem fajne ilustracje do 'Władcy pierścieni' w latach 70tych (duńskie wydanie ukazało się wtedy z nimi), akwarele, decoupache i może jeszcze scenografie.


_MG_9712.jpg

IMG_1584.jpg

IMG_1586.jpg

Książę jest za to niezłym rzeźbiarzem, debiutował na Sculpures at the Sea 2009. I jak na Francuza przystało - poetą.


IMG_1582.jpg  

IMG_1581.jpg

_MG_9704.jpg

_MG_9564.jpg

Tak się rozochociliśmy tym wernisażem, że w sobotę 12 października pomknęliśmy pożyczonym od Karoliny samochodem do Silkeborg do muzeum Jorna, bo Kimek chciał obejrzeć wystawę jego prac i Picassa. Tego drugiego każdy zna, ten pierwszy to znany artysta duński. Wystawa pokazała, że rzeczywiście byli bliskimi kumplami i się wzajemnie inspirowali, ewentualnie od siebie ściągali.


_MG_9760.jpg

A oto próbka prac Asgera Jorna:

IMG_1595.JPG

IMG_1594.jpg

IMG_1592.JPG

IMG_1591.jpg

IMG_1589.JPG

IMG_1588.JPG

W niedzielę z kolei stwierdziliśmy, że co se będziemy żałować i poszliśmy do Godsbanen na wernisaż grafik i plakatów lokalnego artysty i komunisty, Thomasa Kruse:


_MG_9908.jpg

IMG_1636.jpg

_MG_9937.jpg

_MG_9958.jpg

_MG_9961.jpg

IMG_1630.jpg

IMG_1628.jpg

IMG_1635.jpg

Pierwsza i ostatnia wystawa jest szczególnie zalecana dla dziwaków uczących się duńskiego, bo można sobie dużo w tym języku poczytać.

I to wszystko na temat muzealnych przygód w tenże weekend. W sobotę po Silkeborg pojechaliśmy do Karoliny na urodziny, gdzie piliśmy, obżeraliśmy się i tańczyliśmy kankana i jezioro łabędzie i graliśmy w kalambury, których kilka haseł przejdzie do historii. Ale to juz, jak mawiał Kipling, całkiem inna historia!